Wstaje nowy dzien. Kolejny dzien na kolonii w Murzasichlu. Dokąd dziś zaprowadzi nas Wiatr? Co zobaczymy?
„Działałem siłą mej ręki i własnym sprytem, bom jest rozumny”.
„Czy się pyszni siekiera wobec drwala? Czy się wynosi piła ponad tarczę? Jak gdyby bicz chciał wywijać tym, który go unosi.” (Iz 10, 5-7. 13-16)
Wstaje nowy dzień. Za chwilę pójdziemy na gimnastykę. Niech te słowa nie ulecą, niech zostaną. Jestem tylko narzędziem, mogę być użyteczna, jeśli poddam się tej Sile i uznam, że Ona mnie prowadzi, zna cel wędrówki i wszystko, co na tej drodze się wydarzy.
Czy dostatecznie jestem, staję się, prostaczkiem, aby zobaczyć, zrozumieć i uznać Ojca i Syna i Ducha Świętego? Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz