Przepis na nasze kolonie zrodził się w Krasnobrodzie, na pierwszym wyjeździe z Caritasem ze Strachówki (12 lat temu).
Przepis jest banalnie prosty: równowaga trzech składowych w człowieku CIAŁO-INTELEKT-DUCH.
Dla każdego wymiaru trzeba dobrać odpowiednie ćwiczenia:
1. Ciało - sport, wycieczki, gry i zabawy, zdrowe, regularne odżywianie, właściwy rytm dnia
2. Intelekt - rozglądaj się od momentu wyjazdu z domu, poznawaj, podziwiaj świat, spotkanych ludzi, czytaj informacje turystyczne, zajrzyj do biblioteczki kolonijnej, rozmawiaj o wszystkim z kolegami, koleżankami, wychowawcami, (zapisuj)
3. Duch - karmi się tym, co mu intelekt podrzuci, życie duchowe nie bierze się z pustki, rodzi się ze SŁOWA, stąd: stała obecność Pisma Świętego w kolonijnej świetlicy i spotkania wieczorne
Regulamin kolonii, to nic innego, jak WSPÓLNOTA, rozpisana na litery, zgłoski, fonemy, molekuły, atomy, krwinki biało-czerwone. Nie, co mi dadzą inni (kolonie), ale, co ja mogę mogę dać innym, czym mogę ubogacać świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz